To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
CS bydzia :: www.cs.telsten.com
.: Forum użytkowników serwisu i serwerów CS bydzia by www.cs.telsten.com :.

Humor - Kwadratowe zające[reaktywacja]

ritarded l. - Czw 03 Kwi, 2008 23:05

Brakuje mi tamtych czasów, kiedy człowiek czuł się zupełnie wolny. Pełnią radości było taplanie się w błocie i ciągnięcie dziewczyn za warkocze. Można było zostać bohaterem okolicy jeśli zjadło się dwanaście kiełbasek i nie puściło pawia. Zaś najtwardszych poznawało się po tym, że wracali do domu najpóźniej mimo krzyków matki. Ech, to były czasy! Plucie na odległość, rzucanie śniegiem w dzielnicowego,
zakłady o to, kto dłużej będzie wisiał na jednej ręce na trzepaku, łamanie desek na głowie niczym Bruce Lee... Te wszystkie wizyty na ostrym dyżurze, niedowierzanie lekarzy, gromki śmiech kolegów...
Niestety, to już nigdy nie wróci! Żona zmusiła mnie do wszycia Esperalu...

Sinecod - Pią 04 Kwi, 2008 16:34

ritarded l. napisał/a:
Żona zmusiła mnie do wszycia Esperalu...
??
Nie mam zony wiec nie wiem ocb :/

Cytat:
Esperal jest lekiem odwykowym w alkoholizmie.

Vorek wez mi wytlumacz o co chodzi :>

ritarded l. - Pią 04 Kwi, 2008 21:42

ze niby autor opowiada o dziecinstwie a tu widac ze jednak to robil pod wplywem alkoholu.
foXx - Śro 21 Maj, 2008 16:59

Kilka śmiesznych i niecenzuralnych kawałów o Jasiu ;)



Wchodzi Jasio na lekcje, rzuca tornister, kładzie nogi na ławkę i krzyczy:
- Sieeeeemaaaa.
Widząc to zszokowana nauczycielka mówi do Jasia:
- Jasiu, natychmiast podnieś ten tornister, wyjdź z klasy i wejdź jeszcze raz, tym razem tak grzecznie, jak twój ojciec, kiedy wraca z pracy, natychmiast!
Jasio ze spuszczona głową podnosi tornister i wychodzi z klasy. Po chwili drzwi pod wpływem mocnego kopnięcia otwierają sie z hukiem, do sali wskakuje Jasio i krzyczy:
- Haaaa, kur*wa nie spodziewałaś się mnie tak wcześnie!



W pierwszej klasie szkoły podstawowej, podczas lekcji biologii, pani pyta dzieci:
- Jakie dźwięki wydaje krowa?
Małgosia podnosi rękę:
- Muuuu proszę pani.
- Bardzo dobrze Gosiu, a jaki odgłos wydają koty?
Grześ podnosi rękę:
- Miał proszę pani.
- Bardzo dobrze Grzesiu, a jaki dźwięk wydają psy?
Jasiu podnosi rękę:
- Na ziemię skur*wysynu, ręcę na głowę i szeroko nogi!



Przedszkole. Jasio zaczyna zwalać na podłogę wszystkie zabawki z półek. Pani go pyta:
- Co robisz Jasiu?
- Bawię się.
- W co?
- W kur*wa mać gdzie są klucze do samochodu.



Na lekcji polskiego w V klasie pan nauczyciel pyta uczniów czy znają znaczenie słowa rarytas.
- No dzieci, powiedzcie, co dla was jest rarytasem.
- Banany, pomarańcze - mówi Hania.
- Bułka z masłem i szynka - mówi Staś.
- Tyłeczek 16-letniej dziewczyny - mówi Jaś.
Pan nauczyciel wyrzucił go z klasy i kazał na drugi dzień przyjść z ojcem.
Na drugi dzień Jaś przychodzi do szkoły i siada w ostatniej ławce.
- Jasiu, dlaczego przyszedłeś bez ojca i dlaczego siedzisz w ostatniej ławce?
- Bo tatuś powiedział, że jak dla pana tyłeczek 16-letniej dziewczyny nie jest rarytasem, to pan jest pe*dał i mam się od pana trzymać z daleka.



Na lekcji Jasio podnosi rękę do góry. Pani pyta:
- Jasiu, a co chciałeś powiedzieć?
- Bo, proszę pani, ten chłopak co siedzi obok w ławce zje*bał się i strasznie śmierdzi.
Pani załamała ręce i mówi:
- No tak brzydko się nie mówi, można powiedzieć, że kolega puścił bąka, no zapamiętaj to sobie.
- Dobrze.
Po kilku minutach Jasio podnosi rękę.
- Jasiu, co znowu chcesz?
- Proszę pani, ten kolega co przedtem puścił bąka znowu się zje*bał.



Przychodzi syn dresiarza do domu. Ojciec do niego:
- Heloł mały, jak tam w budzie?
- Wiesz ojciec, dostałem dzisiaj pięć jedynek.
- Ooooo to Jasiu będzie wpier*dol.
- Wieeem, mam już adresy.



Jasiu zawsze odzywał się brzydko i wyzywał koleżanki. Pewnego dnia, zanim jeszcze Jasio przyszedł, pani mówi do dziewczynek:
- Jeżeli Jasiu was obrazi lub powie coś nieprzyzwoitego to wszystkie wyjdźcie z sali.
Po kilku minutach wpada Jasio i krzyczy:
- Eee, burdel budują za rogiem.
Wszystkie dziewczynki wstały i wychodzą z klasy, a Jasio na to:
- Gdzie kur*wy, dopiero fundamenty kładą.



Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go:
- Skąd masz te jabłka?
- Od sąsiada - mówi Jasio.
- A on wie o tym? - pyta mama.
- No pewnie, przecież mnie gonił.



Jedzie jasiu chodnikiem i mówi:
- Lowelku stój.
Później:
- Lowelku jedź.
Zatrzymuje się na przejściu. Wtedy jakaś baba słyszy jego wadę wymowy:
- Taki duży chłopczyk i nie umie wypowiedzieć rrrrr.
- Spier*dalaj stara kur*wo, a ty lowelku jedź.

ritarded l. - Pią 30 Maj, 2008 22:46

Jak wkurzyć barmana:
- Barman, whisky!
- Z lodem?
- Nie, bez loda!


- Poproszę piękny bukiet kwiatów dla pewnej uroczej damy.
- Ma pan coś konkretnego na myśli? - pyta kwiaciarka.
- Tak. I dlatego potrzebne są te kwiaty.

[ Dodano: Sob 31 Maj, 2008 00:08 ]
Mała dziewczynka spaceruje sobie z psem po parku...
Podchodzi do niej ksiądz i pyta:
- Jak się nazywasz, dziewczynko?
- Mam na imię Płatek.
Ksiądz zrobił wielkie oczy i pyta:
- Ooo, a skąd się wzięło tak egzotyczne imię?
- Widzi ksiądz to drzewo? Sześć lat temu moi rodzice wyznali sobie pod nim miłość... Potem pod tym drzewem gorąco się kochali... Kochali się tak mocno, że z drzewa zaczęły się sypać płatki kwiatów, okrywając ich nagie ciała...
Ksiądz zrobił jeszcze większe oczy, pogładził małą po główce mówiąc:
- Piękna historia z tym twoim imieniem. A jak się wabi twój piesek?
Dziewczyka:
- Pigi.
Ksiądz jest zdziwiony, gdyż czekał na równie zadziwiającą historię jak poprzednia, więc pyta:
- A dlaczego ma tak na imię?
- Bo rucha świnie

[ Dodano: Sob 05 Lip, 2008 01:53 ]
Wisi jezus na krzzyżu.
Obok niego zapłakana Maryja i Jan.
Nagle jezus podnosi głowe i z bólem mówi.
- Janie, podejdz proszę
Po czym Jan podchodzi.
- Tak panie
Na to Jezus
- Widać stąd Twoją chate !

[ Dodano: Nie 13 Lip, 2008 02:27 ]
Idzie facet chodnikiem po moście i widzi jak policjant wyrywa
płytki chodnikowe i wrzuca do wody. Pyta go zatem:
- Pane władzo! Co pan robi?!
- Panie! Tu jakieś cuda się dzieją! Wrzucam kwadraty, a wychodzą koła!

[ Dodano: Pią 25 Lip, 2008 18:48 ]
Wynaleziono maszynę przenoszącą podczas porodu część bólu z matki na ojca
Jedna para postanowiła ją wykorzystać.
Kobieta rodzi i krzyczy. Lekarz przekręcił pokrętłem i przeniósł 10% bólu na ojca. Patrzy - kobiecie ulżyło, ale ojciec dalej się uśmiecha.
No to dał 40% bólu na ojca. Kobieta już prawie rozluźniona a ojciec dalej się uśmiecha.
Zdziwiony lekarz dał 100% bólu na ojca. Kobieta zaczęła się uśmiechać, rozluźniła się już całkiem, zaś ojciec... dalej uśmiechnięty i zadowolony.
Poród dalej przebiegał gładko.
Po porodzie szczęśliwe małżeństwo wraca do domu.
Patrzą, a przed domem leży martwy listonosz.

Więzienie w Teksasie. W celi siedzi dwóch Teksańczyków i Murzyn. Pyta się jeden Teksańczyk drugiego:
- Ile dostałeś i za co?
- Dostałem 2 lata za zamordowanie Murzyna. A ty?
- Ja dostałem 5 lat za zamordowanie całej rodziny czarnych.
Następnie pytają się Murzyna:
- A ty ile dostałeś i za co?
- Dostałem 20 lat za jazdę rowerem bez kasku.

W XX wieku, aby zobaczyć pośladki, trzeba było odchylić majteczki. A obecnie, aby zobaczyć majteczki, trzeba rozchylić pośladki...

Co różni Michaela Jacksona i dżokeja wyścigów konnych?
- Dżokej może legalnie dosiadać trzylatka.

Dziadkowi zachciało sie amorów i mówi do babki:
- Chodź babka do łóżka pokochamy się.
Babka na to że nie ma ochoty.
Dziadek zaczął głowić się jak tu babkę zaciągnąć do łóżka i wymyślił:
- Chodź babka do łóżka to dam ci stówę
Babka myśli stówa piechotą nie chodzi, zgodziła się, poszła do łóżka, pokochali się, dziadek dał stówę.
Wtenczas babka zapala światło i mówi:
- Te dziadek ale to jest stara stówa jeszcze z Waryńskim.
A dziadek na to:
- Stara dupa - stara stówa!

Dlaczego w dawnych czasach kobiety skakały przez ognisko?
Ponieważ depilację wymyślono dopiero w XX wieku.

***

Jedną z niewyjaśnionych tajemnic tego świata jest sposób, w jaki 6 czekoladek może zmienić się w 6 kilogramów nadwagi u kobiety

[ Dodano: Czw 31 Lip, 2008 19:56 ]
Wypadek samochodowy.
Kierowca siedzi w rozwalonym samochodzie z wybałuszonymi oczami, a policjant zwraca się do niego z ojcowskim pouczeniem w te słowa:
- No i widzi pan? Pan zapiął pas i nawet pan nie draśnięty, a pana kobieta
nie zapięła i teraz się wala tam w krzakach z penisem w zębach.

x0x - Pią 01 Sie, 2008 15:29

Spotyka się po kilku latach dwóch znajomych:
- Jak leci?
- Nienajgorzej! Jak się czuję kiepsko - przyjeżdża pogotowie. Jak się czuję dobrze - przyjeżdża policja...

tryvial - Czw 07 Sie, 2008 14:20
Temat postu: rybak
Do łowiącego rybaka podpływa żaba:
- Przepraszam, panie rybaku, czy mogę usiąść na pana spławik i sobie z niego skoczyć??
-OK.
Za chwilę wypływa i te same pytanie. Rybak znowu się zgodził. Następnym razem wypływa:
-Panie rybaku, a czy mogę sobie usiąść obok pana?
-Możesz.
Po chwili nadpływa druga żaba z zapytaniem:
-Przepraszam, panie rybaku, czy mogę usiąść na pana spławik i sobie z niego skoczyć?
A pierwsza żaba:
-***cenzura***! Dobrze jej powiedziałam, panie rybaku?



***


Płynie garbaty ze ślepym łódką. Na środku jeziora złamało się wiosło i garbaty mówi:
- No, to żeśmy dopłynęli!
I ślepy wysiadł.

x0x - Pon 11 Sie, 2008 23:08

Szejk zlapal w swoim krolestwie trzech zlodzieji: Turka, Polaka i Niemca i zamierza ich ukarac. Do Turka mowi:" Zabrales babci torebke. Za to dostaniesz 300 batow ale mozesz wyrazic jedno dowolne zyczenie"
Turek:" Chce poduszke na plecy".
Nastepny jest Niemiec. Szejk:" Ukradles gume do zucia. Dostaniesz za to 100 batow i jedno wolne zyczenie".
Niemiec na to:"Chcialbym gazete na plecy".
Jako ostatni jest Polak sadzony.
Szejk:" Co prawda ukradles swojemu sasiadowi tylko kromke chleba, ale to jest tez przestepstwo i dlatego dostaniesz 10 batow ale za to dwa zyczenia do spelnienia.
Polak:" Ok, zycze sobie 500 batow i Niemca na plecy".

kyryry - Pon 11 Sie, 2008 23:44

FAjny tekst:
"Ej ... jak bym z własną dziewczyną poszedł do klubu nocnego to dostał bym
jakąś zniżkę ?? ?
przecież to tak samo, jak bym przyniósł butelkę za kaucją" :faja:

tryvial - Czw 14 Sie, 2008 14:41
Temat postu: kobiety
Wraca dwóch kolegów z kręgli. Bawili się świetnie .. Po prostu niczym nie
skrępowane męskie spotkanie mocno zakrapiane alkoholem. Wracają rozbawieni
i weseli nocą pustymi ulicami .. Idą i idą ale z każdym krokiem jeden z nich
markotnieje. Robi się co raz smutniejszy ... coś go gryzie .. coś trapi. No
to ten drugi zagaduje :
- Ej no co jest ? źle się bawiłeś ? coś Ci zaszkodziło ? co jest ?
- Nie no ok. ...było bez zarzutów - odpowiada
- No to co jest ?
- A nie chce mi się wracać do domu ..znowu będzie żona "trzeszczała" znowu
będzie marudziła .. zawsze tak jest. Wracam do domu. Buty już na klatce
schodowej ściągam. Rozbieram się ostrożnie, po ciemku stąpam po
mieszkaniu, nawet do łazienki nie wchodzę żeby hałasu nie narobić ! Do łóżka wślizguję
się 5 minut ..jak złodziej w banku .. Ale Stara zawsze się obudzi i marudzi
..nie no wieczór super ..tylko te powroty ..
- Ej to ty źle wracasz ! Ja jak wracam do domu to świece wszystkie
światła, robie se jeszcze drinka siadam i oglądam notowania z giełdy, potem jak idę
pod prysznic to puszczam se muzykę .. śpiewam pod prysznicem .. potem
jeszcze tylko mój ulubiony kawałek na ful odśpiewuje na tapczanie i idę do
sypialni. Otwieram drzwi i mówię: A TERAZ, BEJBE, BĘDZIE SEX! No i ona
udaje że śpi.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group