Yelonek - Nie 15 Sty, 2006 19:11 ta, jak się tam już zabunkrowali 
Najlepszy były 4 akcje: - Irys pod muzeum narodowym :D (miało być pod powstania warszawskiego  )
- Vorek slajdujący na twarzy pod schodach
- ja biegający bez kulek i każący się wszystkim poddać (jednego nawet tak "sfragowałem" nie pamietam natomiast kogo)
- Olka w wersji VIP, czyli Pani Prezydent
ritarded l. - Nie 15 Sty, 2006 19:24 nie powiedziales ze kulki miales zakupione ale zapomniales ich wsypac 
Yelonek - Nie 15 Sty, 2006 19:25 ... a jak wsypałem to wszyscy się już zbierali
i.S.b - Nie 15 Sty, 2006 21:20 ekhm ... jeleń ... bez komentarza pozostawie "n00by", bo jakbyś tak na mnie powiedziaś na paint ball'u, to by te Twoje 150cm wzrostu zamieniło sie na 10cm od ziemii(czyli pozostały by po Tobie tylko buty  )
a wracając do tego baaaardzo smiesznego " Irys pod muzeum narodowym" oto wytłumaczenie : IrYs (14-01-2006 23:59) siema IrYs (14-01-2006 23:59) gdzie my sie jutro ustwaimy? CS-VorteX^^ aka Bobster (0:06) pod muzeum przed 12 IrYs (0:06) pod jakim muzeum CS-VorteX^^ aka Bobster (0:06) narodowym ->> dziekuję
P.S : mam nadzieję, ze takie wypady będziemy powtarzać 
ritarded l. - Nie 15 Sty, 2006 21:22 komorka : ja o ktorej bedziesz? irys - za 5 minut wyjezdzam ja wiesz gdzie jest muzeum powstania? irys masz mnie za idiote?
i.S.b - Nie 15 Sty, 2006 21:25 cd rozmowy ja: te muzeum kolo palmy na Al. Jerozolimskich? ( Narodowe ) Vortex: tak te 
yello - Nie 15 Sty, 2006 21:29 Tych "nOObow" nie bede juz komentowal ...  A co do gry to bylo naprawde super szegolnie jak dostalem w banie albo jak seria z automatu powalila mnie na ziemie Generalnie super zabawa, mam nadzieje ze to powtorzymy w tym samym skladzie, tym razem postaramy sie przyjechac wczesniej chyba ze Vortex ustawi sie z nami pod Zamkiem Krolewskim albo Aquaparkiem  
Pozdrawiam
ritarded l. - Nie 15 Sty, 2006 21:32
bus jechal ;D i nie slyszalem
yello - Nie 15 Sty, 2006 21:43 Mielcar Ty nie gadaj przez ten telefon tylko dawaj do wawy i jedziemy na painta  
Yelonek - Nie 15 Sty, 2006 22:34
I tu mnie żeś poniżył  dosłownie i w przenośni Aż przestałem żałować że kill o mało bebechów nie wypluł po strzale w serducho.
|
||||||||||
