Anonymous - Pią 08 Lip, 2005 12:29 
jak zwykle smiechowa akcja.... "maly kotek" podwinol ogonek i poszedl sobie bo ktos napisal o nim...i obrazil sie.
dokladnie... Kodik napisal to co mysli o adminowaniu danej osoby i juz. A "Yelen" juz focha strzeli...jak rezygnuje to juz jego decyzja. sidney - Pią 08 Lip, 2005 12:33
a co to jakas wojna jest ze ma sie poddawac czy nie? czyli wedlug ciebie odejscie to jest poddanie sie? bo ja tu widze ze sie go ostro czepiales w innych topicach o jakies bzdety a on najwidoczniej niechcial sie z toba klucic i po prostu odszedl a nie 'poddal sie' kodik - Pią 08 Lip, 2005 12:39
kto kazał mu sie kłócic napisałem swoje zdanie ... a on nie mogł przyjac go do wiadomości i zamiast przemyslec alo olac i wogle sie do mnie nie odywac odszedł ... patterson - Pią 08 Lip, 2005 12:39 To nie jest tak, zawsze jest tak ze ktos ma zastrzezenia co do postawy inncy. Nie chodzi tu o wojne a o obrone swoich racji, admin musi byc pewien swoich decyzji i w razie krytyki potrafic sie obronic, a nie po najmniejszej złej opinii zwiewać. kodik - Pią 08 Lip, 2005 12:40
sidney - patik podsumował to co miałem na mysli piszac poddał sie... _rOsO_ - Pią 08 Lip, 2005 13:42
Właśnie przeczytaj posta zal w skargach i zobaczysz jak ja się broniłem  ale zadziałało : Logi pokazały co sie działa a Pan "oszukista" Ja już się więcej nie pokazał...
patterson - Pią 08 Lip, 2005 14:10 Ale sie broniłeś, a nie czmych i po sprawie sokol - Pią 08 Lip, 2005 14:51 patt dobrze mowi dac mu VÓDKI VÓDKI ! bukers - Pią 08 Lip, 2005 15:05 sokół panu juz podziekujemy 
Yelonek - Pią 08 Lip, 2005 15:35 Boże jedyny, dałem temat bo wypada na forum aby nikt się nie czepiał. Wy mi tu dyskusję odwalacie, a prosiłem aby jej nie było. Powiedziałem że odchodzę. Nie róbcie ze mnie pieprzonego showmana, który chce dać kodikowi w ryj, że niby inni mnie lubią, a on jest "be", bo zamiast z adma, zrezygnuję po prostu z servera. Prosiłem tylko o potwierdzenie h@. Żadnych komentarzy. |
||||||||||||||||||
