CS bydzia :: www.cs.telsten.com .: Forum użytkowników serwisu i serwerów CS bydzia by www.cs.telsten.com :.
Humor - Total Spam - tworzymy opowiadanie... dołącz wyraz... :D
i.S.b - Śro 29 Mar, 2006 09:51 Dzisiaj wstałem trzezwy, o kurcze, niemożliwe jak wysoko mam rozwiniety iloraz głupoty, nagle zrozumiałem to, że zawsze będę maniakiem cs-a, ech.... znowu pizza była za droga, nagle zobaczyłem piwo, ojejku zaraz lykne psychotropka. Zimne uda moje, tak styropian leżał a ja stałem. Pomyslałem: " Cóż płakał, ale dziś stanowczo nie wiem za ile biorą wiadro... kozy juz nie bylo w pokoju, tak na dworzu jest juz tak zielono, a ten palący sie mis w kominku tak fajnie na mnie patrzy. Ogródek ten rower na gorąco ktory Boguc wystrugał z malin Józka, ulewa, deszcz padał jak zryty Beret Wiśniewskiego. Kwas krążył, odrzutowiec, kołował Kaczyński razem z Gołotąsiatkarz - Śro 29 Mar, 2006 09:52 Dzisiaj wstałem trzezwy, o kurcze, niemożliwe jak wysoko mam rozwiniety iloraz głupoty, nagle zrozumiałem to, że zawsze będę maniakiem cs-a, ech.... znowu pizza była za droga, nagle zobaczyłem piwo, ojejku zaraz lykne psychotropka. Zimne uda moje, tak styropian leżał a ja stałem. Pomyslałem: " Cóż płakał, ale dziś stanowczo nie wiem za ile biorą wiadro... kozy juz nie bylo w pokoju, tak na dworzu jest juz tak zielono, a ten palący sie mis w kominku tak fajnie na mnie patrzy. Ogródek ten rower na gorąco ktory Boguc wystrugał z malin Józka, ulewa, deszcz padał jak zryty Beret Wiśniewskiego. Kwas krążył, odrzutowiec, kołował Kaczyński razem z Gołotą okradająci.S.b - Śro 29 Mar, 2006 09:53 Dzisiaj wstałem trzezwy, o kurcze, niemożliwe jak wysoko mam rozwiniety iloraz głupoty, nagle zrozumiałem to, że zawsze będę maniakiem cs-a, ech.... znowu pizza była za droga, nagle zobaczyłem piwo, ojejku zaraz lykne psychotropka. Zimne uda moje, tak styropian leżał a ja stałem. Pomyslałem: " Cóż płakał, ale dziś stanowczo nie wiem za ile biorą wiadro... kozy juz nie bylo w pokoju, tak na dworzu jest juz tak zielono, a ten palący sie mis w kominku tak fajnie na mnie patrzy. Ogródek ten rower na gorąco ktory Boguc wystrugał z malin Józka, ulewa, deszcz padał jak zryty Beret Wiśniewskiego. Kwas krążył, odrzutowiec, kołował Kaczyński razem z Gołotą okradając ks.RydzykaWEGier - Śro 29 Mar, 2006 11:04 Dzisiaj wstałem trzezwy, o kurcze, niemożliwe jak wysoko mam rozwiniety iloraz głupoty, nagle zrozumiałem to, że zawsze będę maniakiem cs-a, ech.... znowu pizza była za droga, nagle zobaczyłem piwo, ojejku zaraz lykne psychotropka. Zimne uda moje, tak styropian leżał a ja stałem. Pomyslałem: " Cóż płakał, ale dziś stanowczo nie wiem za ile biorą wiadro... kozy juz nie bylo w pokoju, tak na dworzu jest juz tak zielono, a ten palący sie mis w kominku tak fajnie na mnie patrzy. Ogródek ten rower na gorąco ktory Boguc wystrugał z malin Józka, ulewa, deszcz padał jak zryty Beret Wiśniewskiego. Kwas krążył, odrzutowiec kołował, Kaczyński razem z Gołotą okradając ks.Rydzyka całowali_rOsO_ - Śro 29 Mar, 2006 11:07 Dzisiaj wstałem trzezwy, o kurcze, niemożliwe jak wysoko mam rozwiniety iloraz głupoty, nagle zrozumiałem to, że zawsze będę maniakiem cs-a, ech.... znowu pizza była za droga, nagle zobaczyłem piwo, ojejku zaraz lykne psychotropka. Zimne uda moje, tak styropian leżał a ja stałem. Pomyslałem: " Cóż płakał, ale dziś stanowczo nie wiem za ile biorą wiadro... kozy juz nie bylo w pokoju, tak na dworzu jest juz tak zielono, a ten palący sie mis w kominku tak fajnie na mnie patrzy. Ogródek ten rower na gorąco ktory Boguc wystrugał z malin Józka, ulewa, deszcz padał jak zryty Beret Wiśniewskiego. Kwas krążył, odrzutowiec kołował, Kaczyński razem z Gołotą, okradając ks.Rydzyka całowali moherowysiatkarz - Śro 29 Mar, 2006 11:08 Dzisiaj wstałem trzezwy, o kurcze, niemożliwe jak wysoko mam rozwiniety iloraz głupoty, nagle zrozumiałem to, że zawsze będę maniakiem cs-a, ech.... znowu pizza była za droga, nagle zobaczyłem piwo, ojejku zaraz lykne psychotropka. Zimne uda moje, tak styropian leżał a ja stałem. Pomyslałem: " Cóż płakał, ale dziś stanowczo nie wiem za ile biorą wiadro... kozy juz nie bylo w pokoju, tak na dworzu jest juz tak zielono, a ten palący sie mis w kominku tak fajnie na mnie patrzy. Ogródek ten rower na gorąco ktory Boguc wystrugał z malin Józka, ulewa, deszcz padał jak zryty Beret Wiśniewskiego. Kwas krążył, odrzutowiec kołował, Kaczyński razem z Gołotą, okradając ks.Rydzyka całowali moherowy beret_rOsO_ - Śro 29 Mar, 2006 11:13 Dzisiaj wstałem trzezwy, o kurcze, niemożliwe jak wysoko mam rozwiniety iloraz głupoty, nagle zrozumiałem to, że zawsze będę maniakiem cs-a, ech.... znowu pizza była za droga, nagle zobaczyłem piwo, ojejku zaraz lykne psychotropka. Zimne uda moje, tak styropian leżał a ja stałem. Pomyslałem: " Cóż płakał, ale dziś stanowczo nie wiem za ile biorą wiadro... kozy juz nie bylo w pokoju, tak na dworzu jest juz tak zielono, a ten palący sie mis w kominku tak fajnie na mnie patrzy. Ogródek ten rower na gorąco ktory Boguc wystrugał z malin Józka, ulewa, deszcz padał jak zryty Beret Wiśniewskiego. Kwas krążył, odrzutowiec kołował, Kaczyński razem z Gołotą, okradając ks.Rydzyka całowali moherowy beret sekretarki.WEGier - Śro 29 Mar, 2006 11:14 Dzisiaj wstałem trzezwy, o kurcze, niemożliwe jak wysoko mam rozwiniety iloraz głupoty, nagle zrozumiałem to, że zawsze będę maniakiem cs-a, ech.... znowu pizza była za droga, nagle zobaczyłem piwo, ojejku zaraz lykne psychotropka. Zimne uda moje, tak styropian leżał a ja stałem. Pomyslałem: " Cóż płakał, ale dziś stanowczo nie wiem za ile biorą wiadro... kozy juz nie bylo w pokoju, tak na dworzu jest juz tak zielono, a ten palący sie mis w kominku tak fajnie na mnie patrzy. Ogródek ten rower na gorąco ktory Boguc wystrugał z malin Józka, ulewa, deszcz padał jak zryty Beret Wiśniewskiego. Kwas krążył, odrzutowiec kołował, Kaczyński razem z Gołotą, okradając ks.Rydzyka całowali moherowy beret sekretarki. OgórekYekyL - Śro 29 Mar, 2006 11:43 Dzisiaj wstałem trzezwy, o kurcze, niemożliwe jak wysoko mam rozwiniety iloraz głupoty, nagle zrozumiałem to, że zawsze będę maniakiem cs-a, ech.... znowu pizza była za droga, nagle zobaczyłem piwo, ojejku zaraz lykne psychotropka. Zimne uda moje, tak styropian leżał a ja stałem. Pomyslałem: " Cóż płakał, ale dziś stanowczo nie wiem za ile biorą wiadro... kozy juz nie bylo w pokoju, tak na dworzu jest juz tak zielono, a ten palący sie mis w kominku tak fajnie na mnie patrzy. Ogródek ten rower na gorąco ktory Boguc wystrugał z malin Józka, ulewa, deszcz padał jak zryty Beret Wiśniewskiego. Kwas krążył, odrzutowiec kołował, Kaczyński razem z Gołotą, okradając ks.Rydzyka całowali moherowy beret sekretarki. Ogórek wysuszonyCashreen - Śro 29 Mar, 2006 12:11 Dzisiaj wstałem trzezwy, o kurcze, niemożliwe jak wysoko mam rozwiniety iloraz głupoty, nagle zrozumiałem to, że zawsze będę maniakiem cs-a, ech.... znowu pizza była za droga, nagle zobaczyłem piwo, ojejku zaraz lykne psychotropka. Zimne uda moje, tak styropian leżał a ja stałem. Pomyslałem: " Cóż płakał, ale dziś stanowczo nie wiem za ile biorą wiadro... kozy juz nie bylo w pokoju, tak na dworzu jest juz tak zielono, a ten palący sie mis w kominku tak fajnie na mnie patrzy. Ogródek ten rower na gorąco ktory Boguc wystrugał z malin Józka, ulewa, deszcz padał jak zryty Beret Wiśniewskiego. Kwas krążył, odrzutowiec kołował, Kaczyński razem z Gołotą, okradając ks.Rydzyka całowali moherowy beret sekretarki. Ogórek wysuszony [/b]stał