a nie bawiles sie w srodku? moze jakis opornik czy cos przekrzywiles?
mialem podobna akcje przy zakladaniu coolera przy wlaczaniu to tylko wiatraczek na coolerze drgnal i nic wiecej
_________________ ''A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych, przez tych, którzy nie słyszeli muzyki. " F. Nietzshe.
own3d... nie bukers... prosze Nie dobijaj mnie... te zasilacze sa po to tylko, aby zasłonić dziurę z tyłu kompa. Ty się módl, że jeśli Ci padł zasilacz, to że Ci połowy kompa za sobą nie pociągnoł, jeśli nie całego.
Ale widać, ze kolesie bardzo dobrze wiedza jaki syf w sklepie sprzedają i naciągają ludzi, jeśli odrazu diagnoze postawili ze moze byc zasilacz... bo tak! To są tak gówniane zasilacze, że ktoś kto kupuje np obudowe z zasiłką, to samą zasiłke albo oddaje za free albo sprzedaje za bezcen i wkłada przynajmniej modecom'a (ale i tak znam ludzi, którym padały jak muchy wiec dlatego ja zawsze stawiam na Chieftec). Kolesie dobrze wiedzą co za syf pakują do kompa. To jest dokladnie ta sama polityka co hipermarketach typu Tesco. W sklepie powinno sie informować, ze zasilacz, który sprzedają jest conajmniej BADZIEWNY i moze paść w kazdym momencie uśmiercając pół kompa, a tego nie robią! Za takie coś powinna być chłosta i kręcenie worów
Ja kazdemu komu składam komputer właśnie o tym informuje. Za dużo było problemów z zasilaczami marki "No-Name" lub "Za free do obudowy", zebym sobie pozwolił na kolejne przygody z awariami kompa. A tak problemow nie mam ani ja, ani osoba, której złożyłem. Natomiast znam wielu, którzy chcieli 60 zł zaoszcedzić, a stracili kilka tysiecy.
Wiec póki mozesz, to wymien ogolnie cały zasilacz. Nie ze na nowy Ci wymienią, tylko na cały inny zasilacz, innej firmy - albo modecom (raczej do słabszych komputerów, bez wiekszej ilosci napędów), albo cheftec, którego najbardziej polecam. A jak sie nie zmiesci do obudowy, ATX, bo moze byc to obudowa ATX micro, to mien również obudowe.
Ogolnie nie do konca sprawdzone jest, czy to w tym wypadku wina zasilacza (ale imo na 90% tak), jednak i tak radze się co do w/w postu ustosunkować. Mogła paść płyta, ale równie dobrze mógło jej pomóc zasilacz poprzez nagły skok napięcia.
To mniej wiecej tak, jak jeździć mercedesem na chrzczonym paliwie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach