Dodatkowy Nick: czlowiek z roli
Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 269
Wysłany: Pią 27 Paź, 2006 22:45 psikus
to juz bylo w innym temacie ale nikt nie czyta:PP
W Krakowie co roku odbywa sie turniej 3-dniowy w handball,na ostatnim turnieju zajęliśmy 2 miejsce no i ostatniej nocy cięsząc się jako tako z nie najgorszej pozycji postanowiliśmy sobie troche wypić...po paru godzinach zostało pare osób z 20tu a reszta poszla spac,czy gdzieś tam. U nas w pokoju (a raczej sali) bo spalismy w szkole (w której byla hala na jakiej graliśmy) spał juz lekko mocno napruty koleszka,któren lubił wszystkich pastą do butów smarować podczas snu... jak takiej okazji nie przepuścić zważywszy na to ze kolega nasz spał jak zabity.
Więc wysmarowaliśmy mu oblicze bastą do butów, po czym skrępowaliśmy nogi i ręce i zawiązaliśmy go w śpiwór. No i piliśmy dalej...piliśmy...piliśmy...i film się urwał. Po przebudzeniu spostrzeglismy,ze ów kolegi brak,no to zaczęły sie poszukiwania...kiedy dotarlismy do wyjscia ze szkoły (połączone z wejściem na hale) ku naszemu zdziwieniu zobaczyliśmy sporą grupę ludzi (zawodników z innych miast) śmięjących i cieszących się z niewyjaśnionych przyczyn...
...ale przyczyna była taka ,ze po tym jak mi się film urwał postanowiliśmy naszego kolege w spiworze wyniesc na hale i zostawioc na srodku boiska...jak zesz się zdziwił i on i sprzątaczka,która po rozpięciu śpiwora ujrzała murzyna na kacu śierdzącego wódą:D
_________________ Mój Lśniący Miecz I Ma Ręka Sprawują Sąd, Dokonam Zemsty Na Mych Wrogach I Odpłacę Tym Którzy Mnie Nienawidzą... O Panie Posadź Mnie Po Prawicy Swojej I Zalicz Mnie W Poczet Swych Świętych ... kto rozlał krew człowieczą,tego krew przez człowieka zostanie rozlana
Dodatkowy Nick: czlowiek z roli
Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 269
Wysłany: Pią 27 Paź, 2006 22:55 takie skutki picia wódki
Byliśmy ostatnio na 5 dniowym turnieju w Biłgoraju Lub. Oczywiście pierwszej nocy postanowiliśmy troche wypić z chłopakami z pokoiku. Mieszkaliśmy na 1 piętrze,a okna naszego pokoiku znajdowały się nad głównym wejściem do bursy,a nad tym wejściem był plastikowy daszek chroniący schody od deszczu ( po po co by tam był :|:| ) . Mamy w drużynie kolegę co dużo nie musi wypić, no i ów kolega wypił 0,7 l wódki (a wystarczają mu 3 piwa),my również się ostro nachlaliśmy no i poszliśmy spać
wstaliśmy rano no i widzimy ze ów kolesia ( Gremlina ) brak, początkowo nie zwróciliśmy an to uwagi , a ze wstaliśmy wcześnie o 6.00 (kac męczył) to wszyscy (normalni ludzie) o tej porze jeszcze spali. Poszliśmy więc się umyć i sprawdzić gdzie Gremlin. Pod prysznicem go nie było, śpiącego na kiblu go nie było, na dworze go nie było...
...wróciliśmy do komnaty i zaczęliśmy się zastanawiać gdzie ten baran. Chcąc przewietzryć pomieszczenie kolega otworzył okno no i spostrzegł,ze cały parapet zarzygany ...
... no i cały daszek(ten plastikowy) równieżw wymiocinach... a pomiędzy tymi wymiocinami - na środku daszku spał nasz kolega... i nic mu sie nie stało ... LOL
_________________ Mój Lśniący Miecz I Ma Ręka Sprawują Sąd, Dokonam Zemsty Na Mych Wrogach I Odpłacę Tym Którzy Mnie Nienawidzą... O Panie Posadź Mnie Po Prawicy Swojej I Zalicz Mnie W Poczet Swych Świętych ... kto rozlał krew człowieczą,tego krew przez człowieka zostanie rozlana
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach