Dodatkowy Nick: czlowiek z roli
Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 269
Wysłany: Nie 10 Cze, 2007 04:40 Do domu na auto pilocie
Każdy z nas chyba sie kiedyś wstawił...no ale po wyjściu z imprezy trzeba wracać do domu
Jakieś akrobacje pamiętacie? A może zabawne historie związane z porannym przebudzeniem
Siedziałem z kolegą na działce i popijaliśmy piwko przy ognisku...ale,że piwka zbrakło, to postanowiłem wyruszyć na rowerze do sklepu po 4pak. Wracając na działkę, jakaś magiczna siła zatrzymała moj pojazd i wyleciałem jak torpeda w krzaczuchy (a miałem w ręku siatke z 4pakiem) padłem w owe chaszcze, cały sie odrapałem ,a tu tarabach combo, bo 4pakiem jeszcze dostałem prosto w głowe...
ouch
_________________ Mój Lśniący Miecz I Ma Ręka Sprawują Sąd, Dokonam Zemsty Na Mych Wrogach I Odpłacę Tym Którzy Mnie Nienawidzą... O Panie Posadź Mnie Po Prawicy Swojej I Zalicz Mnie W Poczet Swych Świętych ... kto rozlał krew człowieczą,tego krew przez człowieka zostanie rozlana
po 'burzliwie' wyprawianych imieninach... znajomi odprowadzili mnie do domu
a w do mu probowalam matce udowodnic ze jestem trzezwa robiac jaskolke
tylko ze nie zdazylam wstac z krzesla a juz siedzialam na podldze
znam to z opowiadan bo ofkors nie pamietam :>
inna historia.
1 stycznia wieczor, poprawka po sylwestrze
nie bylam wstanie dogadac sie z facetem przyjmujacym moje zamowienie...
rezultat byl oczywiscty, matka zamowila pizze a ja poszlam spac obudzilam sie kolo 5 czy 6 rano z ogromnym uczuciem 'sahary'...
ale coz to, pudelko z hawajska... nie ma to jak zimny kawalek pizzy na kacu
//
juz nie pije tak, zeby miec przygody
Ostatnio zmieniony przez tymozyna Nie 10 Cze, 2007 06:20, w całości zmieniany 1 raz
Ja ostatnio po calkiem sporej ilosci %-tow razem z 3 innymi kolegami stwierdzilismy, ze impreza jest nudna i przenosimy sie do damskiego akademika ...
jako ze mila pani portierka nie chciala wpuscic kompletnie pijanych osob do srodka postanowilismy to zrobic bardziej romantycznie i wspiac sie po kablu odgromowym jakies 4 metry na najblizszy balkon ... jak to zwykle w zyciu bywa nikomu sie nie udalo, ale bylem najblizej. tzn poleglem w momencie, kiedy musialem kabel puscic, a chwycic balkon .. do tego spadlem tak nieszczesliwie, ze skrecilem kostke
_________________ Lux vitae
Ostatnio zmieniony przez kyryry Nie 10 Cze, 2007 08:20, w całości zmieniany 1 raz
Klan: botland
Dołączył: 15 Sty 2006 Posty: 1888 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 10 Cze, 2007 08:55
Wracałem nocnym do domu z jakiejś popijawy. Całkiem całkiem zrobiony. Niedaleko mnie jechała grupka ludzi rozbawionych, wydzierających się młodych ludzi. W pewnym momencie ktoś od nich podszedł do mnie i zapytał o jakąś tam ulice, czy nie wiem gdzie jest. Tłumacze gdzie to i mówię że mieszkam 2 ulice dalej. Zaoferowałem się że pokaże im po tym jak wyjdziemy z autobusu gdzie to jest. Na to koleszka z którym gadałem że jestem spoko typ i że zaprasza do nich pić wódkę. Wiadomo, pacierza i wódki się nie odmawia. I tak jechaliśmy jeszcze ze 20 minut pijąc jakąś wódkę z gwinta. Wysiadłem i... więcej nie pamiętam. Rano jak się obudziłem obok łóżka zlokalizowałem jakąś nesta, nie wiem skąd... Podejrzewam że wylądowałem na tej imprezie na którą oni jechali... Szkoda tylko że nie wiem gdzie, z kim, dlaczego...
Kiedyś wróciłem z imprezy rano wstaje a w spodniach mam schowane 0,5 Skąd ono tam to nie miałem pojęcia
_________________
Ostatnio zmieniony przez qBert Nie 10 Cze, 2007 08:56, w całości zmieniany 1 raz
godz 22 wychodzeę od szwagra na niezłej bani budzę sie o 5 rano na końcu miasta śpię na pętli tramwajowej obok wagonu :p
grugim razem imienimy kolesia zrobili mi żart dowódki dolali mi wody utlenionej była godzina 19 o 20 już mnie nie było odwieźli mnie do domu godz 7 rano budzę się w domu cały podrapany kurtka podarta ma maksa nic nie pamietam hehehe moja zemsta była też dobra jakieś 2 miesiące później jedziemy na biwak zakupiłem laksigen- lek na przeczyszczenie, jakieś 3 opkakowania. zrobiłem chłopakom grochówęczkę do tego 3 dni nie wychodzili z domu hehehe
_________________ wszyscy mówią lama, a zagraje se jakiś z okularami jak stępień
pilismy u kumpla na hatce, powrot do domu o 4 rano we 2 z kumplem sie trzymalismy zatczajac sie od kraweznika do kraweznika sledzac weza, a za nami szla jego kobieta tez podchmielona troszke, nazajutrz jak sie obudzilem stwierdzilem fakt ze jestem szczesliwym posiadzaczem 2 pacholkow drogowych (niestety mam pozwolila zatrzymac tylko 1 ), oraz z opowiesci dziewczyny kumpla dowiedzialem sie ze podrywalem jakas laske przez pol drogi, znak pogielem i smietnik podpalilem na przystanku(widocznie fajek nie mialem ).
Od tamtej pory pije tak aby byc pijanym a nie ubzdryngolonym
_________________
F*** Tomorrow, Live Today,
Forgot yesterday and Just Play.
Ostatnio zmieniony przez Uczulony` Nie 10 Cze, 2007 09:42, w całości zmieniany 1 raz
Klan: mam cały na hdd
Dołączył: 12 Lip 2006 Posty: 803 Skąd: Barciany
Wysłany: Nie 10 Cze, 2007 10:33
no z kolegami wpadlism na pomysl przeniesienia imprezy do jeziora [dont try this at home/nie robcie tego w domu] no i sobie tam zainstalowalismy stolik, krzeselka no i parasol ^^ oczywiscie nie 3 metry pod woda... jak sie siedzialo to wody bylo tak do polowy lydek... no to pomyslelismy ze moze pojdziemy w plener[czyt. głab jeziora]. no to wzielismy 0.5 i kieliszki i poszlismy, kumpel polal i tak sobie idziemy idziemy idziemy i sie potknalem (a bylem w wodzie po cycki) i zapadlem ale w calym tym zamieszaniu pamietalem o najwazniejszym... o kieliszku... nad woda zostala tylko moja reka i kieliszek... wynurzylem sie i ujzalem ze nie uronilem nawet kropelki ^^
ps. nie kąpać sie po spożyciu
ps2. babcia o co chodzi z ta woda utleniana? mocniej kopie?
Dodatkowy Nick: czlowiek z roli
Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 269
Wysłany: Nie 10 Cze, 2007 10:54
eheheh domez pr0
Pewnego razu poszliśmy z kolegą na impreze do znajomej, no i chyba za ostro zabalowaliśmy, bo następnego dnia obudziłem się na drugim końcu miasta , do tej pory nie wiem u kogo , bo jak odnalazłem właścicielkę mieszkania (w którym tez była spora impreza) ta mi odpowiedziała tym,ze myslala,ze mnie zaprosił jakis jej znajomy.
Ale prze pierwsze 10 minut po przebudzeniu sie zastanawiałem czy mnie moze nikt nie porwał :D
_________________ Mój Lśniący Miecz I Ma Ręka Sprawują Sąd, Dokonam Zemsty Na Mych Wrogach I Odpłacę Tym Którzy Mnie Nienawidzą... O Panie Posadź Mnie Po Prawicy Swojej I Zalicz Mnie W Poczet Swych Świętych ... kto rozlał krew człowieczą,tego krew przez człowieka zostanie rozlana
taa po ostatnim sylwestrze obudzilem sie z kumpla matka w lozku gdzies bo rano przyjechali z mezem i duzo wodki mieli jeszcze ... a i jeszcze w lozku dalej kumpel byl
_________________ ''A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych, przez tych, którzy nie słyszeli muzyki. " F. Nietzshe.
ps2. babcia o co chodzi z ta woda utleniana? mocniej kopie?
ta jak jasna cholera wystarczy mała ilość wódki ale nie polecam takich zabaw bo jeżeli delikwent ma słabe serce to się może przewalić ja padłem po 100 ml wódki
_________________ wszyscy mówią lama, a zagraje se jakiś z okularami jak stępień
Ostatnio zmieniony przez BABCIA Nie 10 Cze, 2007 13:01, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach