Co mi doradzicie? Dodam, że jeżdżę Mesiem (Mercedesem) 190E.
Tylko proszę o porządne odpowiedzi a nie OT
[ Dodano: Pon 16 Lip, 2007 14:29 ]
Najlepiej, jakby ktoś już jeździł na tych oponkach i podał swoją opinię, albo jak kogoś znajomy na nich jeździł, alby znajomy znajomego, itd.
Ostatnio zmieniony przez foXx Pon 16 Lip, 2007 13:29, w całości zmieniany 1 raz
przejeździłem 3 sezony na 6 i teraz w tym roku właśnie zmieniam na 7 - podobno jeszcze lepsze. Opony są bardzo dobre, dobra mieszanka i dzięki bieżnikowi super się zachowują. 2 lata temu w czechach w zimę na trasie robiłem 190-200 i ładnie szły i nawet nie szumiały za bardzo, mam nadzieje że 7 też są tak dobre.
Nokiany też są podobno dobre ale nie próbowałem
micheliny, pirelli mają złą mieszankę moim zdaniem na Polskie warunki - miałem w Kangoo i nie byłem zadowolony.
Mój znajomy wulkanizator polecał także Firestony i Bridgestony ... ale nie jestem też zbytnio przekonany do nich - letnie mają super, ale czy umieją robić zimówki ... ciężko powiedzieć.
Barum, Kleber, Michelin i jeszcze jakaś tam firma, robią opony z używanych - tylko je bieżnikują. Ja wiem że ochrona środowiska... ale mam to w 4 literach jeżeli chodzi o moje bezpieczeństwo.
Też w pierwszej kolejności postawiłem na GoodYear'a, ale właśnie poczytałem trochę w necie i popytałem znajomych (także wulkanizatorów) i dużo osób poleca Nokian'y. Może ktoś z Was jeździł na nich? Bo nie chce kupować kota w worku.
Klan: oglądam w TV
Dodatkowy Nick: DzejmsBlond
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 566 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pon 16 Lip, 2007 13:55
Mam dokładnie te Micheliny A3 91T 195/65/15.
Wybrałem je bo są lepsze na błoto pośniegowe i wodę (długo czytałem po forach), czyli tak jak najczęściej bywa w zimie w mieście. Podobno gorzej na śniegu. Czyli w góry nie nadają się (podobno). No i najważniejszy powód to dosyć niska cena jaką płaciłem po 276 zł/szt. na www.opony.com (teraz są po 280zł). Akurat tam kogoś zna mój wspólnik i ten gość poradził mi właśnie te a nie Good Yeary 7. Nie pamiętam dlaczego. I jeszcze jeden powód poprzednio jeżdziłem 7 sezonów zimowych też na Michelinkach. Moją Hondę sprzedałem właśnie do Białegostoku na wiosnę zeszłego roku i kupiec jechał na nich właśnie tam i dojechał .
co do Michelin to dokładnie nie pamiętam jakie model miałem, więc może być i tak że akurat moje były "niebałdzo" - samochód mi pływał po drodze i do tego przez nie miałem dzwona.
Co do sklepu to ja kupowałem z tej strony http://www.netcar.pl/ i miałem dostawę gratis Masterlinkiem.
Ale tak szczerze to ja na twoim miejscu popytałbym w zakładach wulkanicznych po ile oni mają w ofercie (te lepsze - i sprawdzaj daty produkcji, bo Ci sprzedadzą "leżajki" - chociaż przez neta też Ci przyślą zeszłoroczne minimum) , bo np u mnie wymiana z wyważeniem kosztuje od 50-100zł , a jak kupujesz u dilera to zawsze masz to za darmo ... także czasem może być "zamienił stryjek siekierkę na kijek"
Co do wymiany i wywazenia to i tak bede mial za pol ceny jak nie mniej A co do daty produkcji, to w zeszlym roku kupilem zimowki Fuldy do Jeep'a i dostalem z biezacego roku (kupowalem w serwisie www.opony.pl), a dostawa trwala chyba 3dni, wiec tez nie za dlugo.
ROSOMAK napisał/a:
a ze mam naped na tyl to przyjemnie sie w zimie jezdzi nawet na lancuchach
Tez mam naped na tyl, wiec nie chce kupic zimowek do (_!_), zeby pozniej nie obudzic sie z reka w nocniku i kupowac nowe, bo te nie daja rady.
BTW. Prosilem nie OT'owac
[ Dodano: Pon 16 Lip, 2007 22:47 ]
Jeszcze jedno, czy ktos w ogole jezdzil na Nokian'ach ? Jak sie one sprawuja?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach