Na pierwszy rzut oka wydaje się to nawet zabawne, ale po głębszej refleksji dochodzę do wniosku, że jest to bardziej żałosne niż śmieszne. Z prostego powodu, a mianowicie nie mogę nadziwić się, że tak łatwo jest przekonać do swoich poglądów przeciętnego odbiorcę, używając odpowiednich środków. Począwszy od doboru odpowiedniego środka masowego przekazu, a kończąc na odpowiedniej stylizacji językowej i sposobie wypowiadania się.
Nawet na przykładzie op. cit. programu, każdy kto choć przez chwilę się zastanowił i zwrócił uwagę na sposób wypowiadania sie uczęstniczących tam osób, zda sobie od razu sprawę, że ci "aktorzy" nie biorą udziału w tym cyrku za darmo. W końcu nie bez powodu mówi się, że pieniądz rządzi światem. Wystarczy tylko opłacić kilku typów, puścić program w tv i powiedzieć, że gry komputerowe są źródłem wszelkiego zła. Znając mentalność i styl bycia mieszkańców naszego kraju trzeciego świata, nietrudno się domyślić jaki będzie wynik.
Proste pytanie: dlaczego teraz wszyscy ni z tego ni z owego za każdy przejaw agresji i przemocy, winią gry?
Odpowiedź jest równie prosta. Obecnie chcąc nie chcąc dla przeciętnego odbiorcy najpopularniejszym obecnie środkiem masowego przekazu jest tv. Jeszcze nie tak dawno, agresje u młodzieży tłumaczono zgubnym wpływem telewizji, ale co się nagle stało? Pojawiły sie ociekające krwią i przemocą gry komputerowe mające wychowywać pokolenia przyszłych morderców(swoją drogą nie wiem dlaczego wszyscy się czepiają tylko gier komputerowych... a konsolowe to co? Pies? ). No i oczywiście co w tej sytuacji pozostaje robic telewizji? Lepiej zwalić winę na kogoś innego... Na książki nie da rady, no bo jak to tak można... Co z tego, że masa książek traktuje o przemocy, opisuje sposoby popełniania zbrodni etc. Ale przecież ludzie nie kupiliby teraz tego, że to książki są winne, bo to troche grubymi nićmi szyte. O wiele łatwiej jest zwalić winę na gry, o, a co!
Przynajmniej rodzice bedą pilnować swoich dzieci, żeby te nie spędzały tyle czasu przed tym "narzędziem szatana" i lepiej pooglądały co tam za ciekawe reklamy na tv puszczają. Jakoś tv musi zarabiać, biorąc pod uwagę to, że obecnie coraz więcej osób w ogóle nie spędza czasu przed telewizorem. Jakoś w końcu trzeba przy sobie odbiorców zatrzymać, a że przy okazji posieje się troche propagandy(mógłbym tutaj użyć słowa "nagonka", ale dzisiaj to słowo się źle kojarzy. Z powodu nadużywania go przez osoby, które usilnie nie chcą do siebie dopuścić myśli o swoim błędzie. Ale to temat na osobną dyskusję.), to przecież nikomu się nic nie stanie.
Poza tym, wszystko przecież ma jakieś stosowne wymagania wiekowe. W tv np. treści dla dorosłych puszczane są po 22(przynajmniej w teorii), czasopisma 18+ powiedzmy, że też są w miarę egzekwowane i sprzedawane stosunkowo do wieku. A jak to ma się z grami?
Większość tych "znawców" nt. szkodliwości gier na pytanie: Co sądzą o PEGI i czy w ogóle wiedzą coż to za dziwo jest?
Odpowiedzialoby, że: A owszem, lubię ale tylko dobrze przyprawione i z musztardą
Oznaczenia na grach są kompletnie lekceważone i każde 10-letnie dziecko może sobie kupić co chce. Oczywiście nikt na to nie zwróci uwagi dopóki to 10-letnie dziecko nie przyjdzie do szkoły z siekierą grożąc, że jak nie dostanie 5-tki to zrobi komuś krzywdę.
Ciekaw jestem kogo media obraczą winą... Zapewne zaproponują, żeby przynajmniej ukamienować albo chociaz poprzypalać twórców gry.
W takim razie równie dobrze można sie przyczepić do twórców noży. Dlaczego nie zadbali o testy psychologiczne osoby kupującej? Przecież tym można komuś zrobić krzywdę!
Ciekawe dlaczego swoją drogą nie mówi się tak głośno o innych przypadkach:
http://www.bbc.co.uk/poli...2_vangogh.shtml - powinno się zabronić wyznawania religii, bo gdyby nie to, to przecież ten człowiek by nie został zabity...
Oczywiście możemy popadać w paranoje, tylko pytanie: jak daleko można w tym zabrnąć i co najważniejsze; czy ma to sens?
Jeszcze apropos wyrównywania rachunków z gry w "realu". Jak tu się temu dziwić kiedy taka sprawa zostaje zgłoszona policji, a ta tylko odpowiada z uśmiechem od ucha do ucha: A ile pan ma lat, żeby w jakieś gry dla dzieci się zabawiać?
A co kogo obchodzi co ktoś robi ze swoim czasem(pod warunkiem, że nie szkodzi przy tym innym)?
Żeby nie było, że nie popieram swojej tezy konkretnymi przykładami to:
http://di.com.pl/archiwum/10159.html
Tłumaczenia, że to przedmiot wirutalny i nie należy do ciebie, tylko powiedzmy do firmy, jest niedorzeczne. To tak jakby założyć sobie taką hipotetyczną sytuację, że ktoś przychodzi do ciebie urzędnik skarbowy i mówi ci, żebyś oddał swój samochód, bo on nie należy do ciebie tylko do państwa. A to, że ktoś poświęcił czas, żeby na niego zarobić, to już nikogo nie obchodzi.
Mógłbym jeszcze oczywiście napisać o e-sporcie i o tym, że uzależnienie od gier jest równie nieistotne jak uzależnienie od siedzenia na fotelu zamiast stołka tudzież odwrotnie, ale wszyscy dobrze sobie zdajemy z tego sprawę, a poza tym nie wiem czy komuś uda się tutaj dotrzeć
http://www.wiadomosci24.p...owki_43877.html
A media niech lepiej zajmą się organizacją akcji: "Lodówka dla każdego", bo na więcej się to zda niż dalsze szerzenie propagandy na temat gier. Do zobaczenia za 5 - 10 lat w Al-kaidzie, bo wg pani znawczyni w Rozmowach w toku, tam właśnie wszyscy wylądujemy.
_________________
Ostatnio zmieniony przez akira Pon 02 Cze, 2008 18:52, w całości zmieniany 1 raz
Klan: botland
Dołączył: 15 Sty 2006 Posty: 1888 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 02 Cze, 2008 20:38
dotrwałem do połowy drugiej części tego programu. Powiem wam tak:
Po 1. Nie mogę słuchać tych pier.dolniętch mamuś! (mogę sobie dać warna ale inaczej tego nie da się powiedzieć!) Jak ja byłem gów.niarzem to miałem posłuch u starych, miałem hasła, kary itd. I to działało, bo było KONSEKWENTNIE realizowane. No ja tego nie rozumiem, jak można nie upilnować dzieciaka. Moi rodzice jakoś mogli znaleźć receptę na to. A jak już nic nie skutkowało, to jeszcze pozostawał strach przed wpie.rdzielem
Po 2. Nie mogę słuchać tych starych dewot. Czasami zaczynam myśleć czy nie warto by było wprowadzić przymusowej eutanazji. Akcja, z tymi terrorystami mnie rozwaliła. Ta kretynka nie wie o czym mówi. A jak bym wjechał na religie to ciekawe co by powiedziała? Bo jak ktoś zna historię, to wie, co było genezą 3/4 konfliktów na świecie.
Po 3. Powiem coś co może ktoś uzna za egocentryzm. Ale ja połowę ludzi uważam za idiotów. Albo i więcej. Światopogląd, myślenie analityczne itd itp jest żenujące. Może dla tego na dzień dobry już nie lubię obcych ludzi. Z większością nie ma nawet o czym pogadać, poza pogodą, albo ostatnim odcinku emjakmiłość
Reasumując. Wszystko jest dla ludzi. Ale nie każdego człekokształtnego można nazwać człowiekiem. A więcej nie będę już pisać bo mnie nikt nie będzie lubił
_________________
Ostatnio zmieniony przez qBert Pon 02 Cze, 2008 20:38, w całości zmieniany 1 raz
moim zdaniem gry komputerowe są przyczyną globalnego ocieplenia bo siedzimy na krzesełkach i je grzejemy nie potrzebnie tyłkami
a wiecie że warcaby (lub inna gra - nie pamiętam) też były kiedyś palone na stosie jako "zło wcielone"? Ano właśnie ..... wracamy na drzewa Panowie i Panie ..... jak powiedział Qbi, nasze społeczeństwo idiocieje ale na ten temat nie chciałbym się wypowiadać bo szkoda moich nerwów - a mam doświadczenie po 9 latach gastronomii (lokale) oraz po zwykłym prowadzeniu pojazdu w dżungli miejskiej ........
po co nam katastrofy - sami się wykończymy nawzajem
był taki przypadek u mnie w mieście, że gościu w Q3 grał po jakiś kwasach czy czymśtam i wpadł na pomysł żeby postrzelać z jakiejś wiatrówki w ludzi na osiedlu ;p zwineli go pozniej ofc, ale ponoc kogos udalo mu sie tam trafic :s
_________________ Każdy ponad każdym ? skur**syn
- innego traktuje jakby był niczym,
wszyscy najmądrzejsi ? je**ni
- myślą chyba, że są wybrańcami...
wszyscy tu, niestety... Na takie podejście brak mi słów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach